To była zupełna niespodzianka. Trener Marii (Maria trenuje kajakarstwo) zaprosił nas na spływ po rzece Irtysz. Mieliśmy przepłynąć od portu do Uniwersytetu (prawie 2,5 godziny). Aby wszystko odbyło się w sposób bezpieczny, przeszliśmy krótkie przeszkolenie z techniki wiosłowania oraz poznaliśmy zasady zachowania się na wodzie. Pomimo trudnego początku z utrzymaniem kierunku udało nam się opanować sztukę kierowania kajakami.
Spływ kajakowy PL_RU_wymiana_mlodziezy_projekt12_001.jpg http://meeting.edu.pl/images/sampledata/12/PL_RU_wymiana_mlodziezy_projekt12_001.jpg PL_RU_wymiana_mlodziezy_projekt12_002.jpg http://meeting.edu.pl/images/sampledata/12/PL_RU_wymiana_mlodziezy_projekt12_002.jpg PL_RU_wymiana_mlodziezy_projekt12_003.jpg http://meeting.edu.pl/images/sampledata/12/PL_RU_wymiana_mlodziezy_projekt12_003.jpg PL_RU_wymiana_mlodziezy_projekt12_004.jpg http://meeting.edu.pl/images/sampledata/12/PL_RU_wymiana_mlodziezy_projekt12_004.jpg PL_RU_wymiana_mlodziezy_projekt12_005.jpg http://meeting.edu.pl/images/sampledata/12/PL_RU_wymiana_mlodziezy_projekt12_005.jpg PL_RU_wymiana_mlodziezy_projekt12_006.jpg http://meeting.edu.pl/images/sampledata/12/PL_RU_wymiana_mlodziezy_projekt12_006.jpg PL_RU_wymiana_mlodziezy_projekt12_007.jpg http://meeting.edu.pl/images/sampledata/12/PL_RU_wymiana_mlodziezy_projekt12_007.jpg PL_RU_wymiana_mlodziezy_projekt12_008.jpg http://meeting.edu.pl/images/sampledata/12/PL_RU_wymiana_mlodziezy_projekt12_008.jpg PL_RU_wymiana_mlodziezy_projekt12_009.jpg http://meeting.edu.pl/images/sampledata/12/PL_RU_wymiana_mlodziezy_projekt12_009.jpg PL_RU_wymiana_mlodziezy_projekt12_010.jpg http://meeting.edu.pl/images/sampledata/12/PL_RU_wymiana_mlodziezy_projekt12_010.jpg PL_RU_wymiana_mlodziezy_projekt12_011.jpg http://meeting.edu.pl/images/sampledata/12/PL_RU_wymiana_mlodziezy_projekt12_011.jpg PL_RU_wymiana_mlodziezy_projekt12_012.jpg http://meeting.edu.pl/images/sampledata/12/PL_RU_wymiana_mlodziezy_projekt12_012.jpg
Po tym doświadczeniu wszystko wydało nam się bajecznie proste, aż do momentu nadejścia czarnych chmur i wysokiej fali, która uniemożliwiła nam przepłynięcie całej trasy. Całkowicie przemoczeni, w strugach deszczu dotarliśmy do miejsca, gdzie znajdował się nasz hotel. Ze względów bezpieczeństwa dalsza podróż nie mogła być kontynuowana. Opuściliśmy kajaki i z uśmiechem, pluskając się w kałużach dotarliśmy do hotelu. Ten „dramatyczny” przebieg wydarzeń pozostanie na zawsze w naszej pamięci.